Zgadzamy się z brytyjską komisją, australijską komisją i wieloma innymi komisjami, że nie jest to hazard. Ale jednocześnie nie akceptujemy stanowiska, że są przesłanki wskazujące, że prowadzi to [skrzynie z losową zawartością - dop. red.] do hazardu. Uważamy, że podobnie jak z wieloma innymi produktami, ludzie się z nich cieszą i traktują je, jako pewien element zaskoczenia - mówi Kerry Hopkins, wiceprezes EA ds. prawnych i rządowych.
W ten sposób Hopkins odniósł się do tematu paczek FUT do piłkarskiej serii FIFA 19. Zaś samo kupowanie skrzyń z losową zawartością nazywa "elementem zaskoczenia", gdyż nie ma pewności co do konkretnej zawartości, jaka się w niej znajduje. Porównuje on lootboksy w grach EA do popularnych jajek niespodzianek, w których za określoną cenę otrzymujemy zabawkę-niespodziankę.
Lootboksy od kilku lat stanowią problem dla twórców i prawodawców. Oliwy do ognia dolało Electronic Arts, które wypuściło grę Star Wars: Battlefront II z bardzo kontrowersyjnym systemem skrzyń z losową zawartością.
Przykładowo w Belgii obowiązuje zakaz sprzedawania kart FUT. Rząd brytyjski uznał natomiast, że to nie hazard, ale może stanowić zagrożenie dla młodych osób, które w przyszłości przerodzi się w uzależnienie. Natomiast książę Harry w kwietniu tego roku publicznie nawoływał do zakazania gry Fortnite i jej podobnych na terenie całego imperium z uwagi na uzależnienie, jakie rzekomo ma ona powodować.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj