Echopraksja to pozycja, która od lat była na szczycie listy najbardziej wyglądanych premier u wielu miłośników literatury SF. Po tym, jak opublikowane w 2009 roku Ślepowidzenie zachwyciło zarówno czytelników, jak i krytyków, a jego autor (Peter Watts) ogłosił, że powróci do tego świata, zaczęło się wielkie odliczanie. Dzisiaj wreszcie dobiegło ono końca.

Nowa powieść nie stanowi bezpośredniej kontynuacji fabuły poprzedniczki, bo nie podejmuje wątku głównego bohatera pierwszej książki, Siriego Keetona. Zamiast tego pokazuje nam, co w czasie kosmicznej wyprawy statku Tezeusz działo się na Ziemi; jest to więc side-quel.

Poniżej znajdziecie okładki (wydanie w serii Uczty Wyobraźni i zwykłe twardookładkowe) oraz notkę książki:

[image-browser playlist="581701" suggest=""]

Przygotujcie się na całkowicie nową Osobliwość. Oto "Echopraksja", kontynuacja nominowanego do nagrody Hugo "Ślepowidzenia". Zbliża się XXII wiek. Jest to świat, w którym ci, co odeszli, wysyłają żywym pocztówki z Nieba, wierni wprowadzają się w ekstazę religijną, dokonując rewolucji w nauce; w którym genetycznie zrekonstruowane wampiry rozwiązują problemy nierozwiązywalne dla zwykłych ludzi, a żołnierze mają w głowie przełącznik trybu zombie, odcinający im samoświadomość podczas walki. A wszystko to monitoruje obca inteligencja, które nie zamierza się ujawnić.

Daniel Brüks jest żywą skamieliną, biologiem terenowym w świecie, gdzie biologia się zinformatyzowała; jest marionetką wykorzystaną przez terrorystów do zabicia tysięcy ludzi. Ukrywa się na pustyni w Oregonie, odwróciwszy się plecami do ludzkości, rozpadającej się z każdą sekundą na odrębne podgatunki. Jednakże którejś nocy budzi się w oku cyklonu, który wywróci cały świat do góry nogami.

Uwięziony na pokładzie statku lecącego do środka Układu Słonecznego, po lewej stronie ma dręczonego tęsknotą żołnierza, którego obsesją są szeptane wiadomości od dawno zmarłego syna. Po prawej – panią pilot, tropiącą człowieka, którego przysięgła zabić na miejscu. W cieniach za jego plecami czai się wampirzyca ze świtą zombie-ochroniarzy. Przed sobą zaś mają garstkę mnichów w szponach religijnego uniesienia, prowadzącą ich na spotkanie z czymś, co nazwali "Aniołami z asteroid".

Na tej pielgrzymce Daniel Brüks, ludzka skamieniałość, stanie oko w oko z największym przełomem ewolucyjnym od powstania rozumu.

Wkrótce na naszym serwisie ruszy konkurs, w którym do wygrania będą egzemplarze Echopraksji.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj