Eddie Redmayne o pracy nad filmem Jaskiniowiec. Aktor walczył na włócznie z Maisie Williams

Maisie Williams [użyczająca głosu Goonie, bohaterce animacji - przyp. red.] i ja pojechaliśmy do Bristolu, gdzie mieści się siedziba Aardman Studios. Przebraliśmy się za ludzi pierwotnych i dźgaliśmy się nawzajem plastikowymi włóczniami [...] To wszystko jest bardziej fizyczne niż można przypuszczać. Starasz się przekazać wszystkie cechy charakteru swojego bohatera właśnie poprzez głos i u mnie wygląda to tak, że wykrzywiam plecy i robię różne dziwne rzeczy ramionami. On [Dug - przyp. red.] ma duże usta, na całe szczęście ja również. Ma też duże oczy i nieskończony zapas optymizmu w sobie. Przez jakieś pół godziny po prostu próbowałem kilku różnych głosów, skupiając się na szerokich ustach i oczach. I jakoś tak wyszło, że zostałem przy jednym z nich. Chciałbym powiedzieć, że mój proces przygotowań wyglądał jakoś subtelniej, ale to było jak rzucanie błota na ścianę i podejmowanie prób wyrzeźbienia w tym czegoś.

To niezwykłe miejsce. Mają oszałamiające, niezwykle kolorowe plany zdjęciowe, w dodatku wszystkie w pomniejszonym rozmiarze. Potem jest przestrzeń, w której umieszczane są wyrazy twarzy bohaterów - to jakby setki tysięcy różnych min Duga, które oddają rozmaite emocje. Jest również pomieszczenie, gdzie idą animatorzy. Można się tam przebrać za potężnego jaskiniowca i nakręcić siebie odtwarzającego tę postać. Właśnie z tego bierze się później model.