Walka prawna z Apple może nie zakończyła się takim sukcesem, na jaki liczyło Epic Games, ale pozew przeciwko Google przyniósł zwycięstwo firmy Tima Sweeneya. Ława przysięgłych właśnie stanęła po stronie Epic, orzekając, że Google naruszył przepisy antymonopolowe w celu wyłudzenia opłat i ograniczenia konkurencji ze strony twórców Fortnite. Minęły ponad trzy lata, odkąd Epic pozwał Apple i Google po tym, jak koncerny usunęły Fortnite ze swoich sklepów z aplikacjami – w wyniku wprowadzenia w mobilnej wersji popularnej gry Battle Royale opcji Epic Direct Payment, która pozwoliła graczom płacić Epic bezpośrednio za zakupy w grze. Walka z Google zakończyła się po trzygodzinnych obradach dziewięcioosobowego jury, które jednogłośnie odpowiedziało twierdząco na wszystkie 11 pytań. Jak donosi The Verge, ława przysięgłych uznała, że Google ma nielegalny monopol na dystrybucję aplikacji i usługi rozliczeniowe w aplikacjach na urządzenia z systemem Android. Stwierdzono również, że istnieje nielegalne powiązanie między sklepem z aplikacjami Google Play a usługą płatności Google Play Billing, a umowa dystrybucyjna firmy z twórcami gier i umowy z producentami OEM były niekonkurencyjne. Ponadto uzgodniono, że Epic Games zostało poszkodowane przez zachowanie Google. Tim Sweeney napisał na X:
Jest to przykład wspaniałości amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Firma warta miliard dolarów rzuca wyzwanie firmie wartej bilion dolarów w związku ze złożonymi praktykami antymonopolowymi, a ława przysięgłych składająca się z 9 obywateli wysłuchuje zeznań i wydaje werdykt. A tutaj mamy na piśmie! https://t.co/6btDlhRqEF
https://twitter.com/TimSweeneyEpic/status/1734446113065935192 W swojej skardze Epic wspomniał inicjatywę o nazwie „Project Hug”, twierdząc, że Google płaciło programistom za dalsze korzystanie ze sklepu. Zostało również oskarżone o zapłacenie firmie Activision aż 360 milionów dolarów, aby wstrzymać budowę konkurencyjnego sklepu z aplikacjami, a nawet rozważało zakup części lub całości Epic, aby walczyć z pozwem. Google podobno zawarło również umowy z Nintendo, Ubisoftem i Riot Games. Epic określił je mianem „łapówek”. Google zapowiedziało, że odwoła się od wyroku.
Proces pokazał wyraźnie, że ostro konkurujemy z Apple i jego App Store, a także sklepami z aplikacjami na urządzeniach z Androidem i konsolach do gier. Będziemy nadal bronić modelu biznesowego Androida i pozostajemy głęboko oddani naszym użytkownikom, partnerom i szerszemu ekosystemowi Androida.
– powiedział Wilson White, wiceprezes Google ds. rządowych i polityki publicznej.  To, co stanie się teraz, zależy od sędziego Jamesa Donato, który spotka się z obiema stronami w drugim tygodniu stycznia, aby omówić potencjalne środki zaradcze. Epic chce, aby Google dało deweloperom swobodę wprowadzania własnych sklepów z aplikacjami i systemów rozliczeniowych w aplikacjach na Androida. Sędzia powiedział, że nie będzie decydował o procentowej opłacie, jaką Google powinno pobierać za swoje produkty, ani nie przychyli się do wniosku Epic o uniemożliwienie Google wdrożenia przepisu zapobiegającego obchodzeniu przepisów. Epic w większości przegrał podobną sprawę przeciwko Apple. W kwietniu tego roku Dziewiąty Okręgowy Sąd Apelacyjny USA podtrzymał wcześniejszą decyzję, zgodnie z którą Apple nie naruszył prawa konkurencji. Firma z Cupertino została jednak zobowiązana do umożliwienia deweloperom korzystania z alternatywnych metod płatności.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj