Jak informuje Vanity Fair w obszernie szczegółowym artykule ten moment, gdy Ezra Miller złożył obietnice, że będzie szukać pomocy, to nic innego jak PR-owa zagrywka mająca zniwelować szkody dokonane przez aktora na niespotykanym poziomie. Według ich źródeł Ezra Miller powinien obecnie poddawać się terapii, ale dostali oni sprzeczne informacje o tym, że aktor nie traktuje tego poważnie. Ci, którzy znają Millera, twierdzą, że sam wykorzystuje on swoją tożsamość płciową (jest osobą niebinarną, używa zaimków oni/ich) jako broń. Uważają, że „zgoda” na terapię to tylko wykorzystywanie systemu na swoją korzyść, a nie pomoc sobie w poważnych problemach psychicznych. Rzecznik aktora twierdzi, że ryzyko skasowania Flasha było pobudką dla Millera i dlatego poszedł na terapię. Do tego bierze udział w dokrętkach do filmu. Co więcej według jego rzecznika słynna napaść z Islandii, która rozpoczęła serię przestępstw Millera wyglądała inaczej, niż wszyscy do tej pory pisali. Miller w rozmowie z Warner Bros. twierdzi, że to on był ofiarą w tej sytuacji, bo grupa młodych ludzi mu dokuczała, a wideo, w którym widzieliśmy, jak Miller dusi kobietę to według rzecznika "spontaniczna reakcja na sytuację" i jego zdaniem nie doszło do duszenia.

Ezra Miller i sekta

Dodali sporo szczegółów o sekcie, jaką Ezra Miller stworzył wokół siebie i o tym, że był torturującym ludzi liderem. Na farmie aktora w Vermont znęcał się nad każdą osobą ze swojego otoczenia. Zaczął wówczas twierdzić, że wszyscy mają go traktować jako inkarnację Jezusa, a później mówił, że jest diabłem. W tych rozchwianych relacjach używał nawet postaci Barry'ego Allena, według informatorów mówiąc: „Flash jest człowiekiem, który zbiera wszystkie multiwersa jak Jezus”. Na wspomnianej farmie zbudował specjalny ołtarz, na którym zebrane przez niego w sekcie kobiety miały składać swoje telefony i inne dary, gdy do nich przybywał. Niektóre źródła dziennikarzy Vanity Fair sądziły, że Ezra Miller szaleje z powodu rozwodu swoich rodziców. Jednak mało kto w to wierzy z uwagi na to, że Ezra Miller nie jest dzieckiem, tylko ma 29 lat. W całą narrację bycia Jezusem została wciągnięta wielokrotnie wspominana przy jego przestępstwach Tokata Iron Eyes. Tak mówi o tym informator portalu:
- Ezra jest Jezusem, a Tokata jest apokaliptyczną pajęczą boginią Rdzennych Amerykanów. Ich związek miał doprowadzić do apokalipsy.
Dalej czytamy, że Ezra Miller w swojej sekcie ma harem młodych kobiet, które są przez aktora kontrolowane w stylu patriarchalnej dyktatury. On kontroluje wszystkie relacje seksualne jako mężczyzna w tej sekcie. Zwraca kobiety przeciwko sobie, krzyczy na nie, obraża je przy ludziach i robi inne straszne rzeczy.

Ezra Miller – uciszanie ofiar

Z relacji w mediach wiemy, że ofiary napaści i innych dziwacznych sytuacji z udziałem Ezry Millera są w różnych rejonach świata. Trzy niezależne źródła Vanity Fair twierdzą, że Warner Bros. wysłało prawników, aby uciszyć ofiary. Każda osoba dostaje sporą sumę pieniędzy, a warunkiem jest podpisanie NDA, czyli pisma, które nie pozwala im rozmawiać o sytuacji z Millerem z kimkolwiek pod groźbą kary. Pod koniec artykułu pojawiają się relacje Erin, byłej narzeczonej Ezry Millera. Twierdzi ona, że przez cały związek cokolwiek nie zrobiła, aktor mówił otwarcie, że to ona znęca się nad nim. Dopiero po rozstaniu doszło do niej, jak bardzo nią manipulował i ją rozbił emocjonalnie na lata.
- Przez lata przekonywał mnie i naszych przyjaciół, że to ja znęcam się nad nim. Patrząc na to z perspektywy czasu, gdy zwracałam mu uwagę na jego brak szacunku, nie brał za to odpowiedzialności i z powodu mojej reakcji twierdził, że to ja znęcam się nad nim.
Flash – premiera wciąż jest ustalona 23 czerwca 2023 roku. Nadal rozwój sytuacji z Millerem może to zmienić.

Ezra Miller - napaści, kradzieże, zastraszanie i sekta

Tak wygląda cała chronologia dotychczasowych wydarzeń.
fot. Summit Entertainment
+12 więcej
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj