Jak podaje The Wall Street Journal, firma z Menlo Park tworzy aplikację, która będzie skoncentrowana na treściach wizualnych. I mówimy tu zarówno o wideo nadawanym na żywo, jak i produkcjach oryginalnych. Ponoć prace nad ofertą programową już trwają. Tak jak i rozmowy z przedsiębiorstwami medialnymi, na temat licencji na długie formy, jak to określono: programów o telewizyjnej jakości. Przedsięwzięcie miałoby sens tym bardziej, gdyż Facebook od pewnego czasu rozpycha się na rynku z całych sił, by zdobyć jak największą część tortu internetowej reklamy wideo, która jest o wiele bardziej intratna w porównaniu z jej tekstowymi, czy graficznymi odpowiednikami. Jednak bardzo otwartym pytaniem pozostaje model biznesowy całego przedsięwzięcia. Z opisu wynika, iż będziemy mieli tutaj do czynienia z czymś więcej, niż to co obecnie robi Netflix. Produktem niekoniecznie płatnym, niekoniecznie skoncentrowanym wyłącznie na filmach i serialach. Najpewniej pojawią się również widowiska sportowe i bloki informacyjne na żywo oraz programy rozrywkowe i poradnikowe, które obejrzymy z reklamami. Czytaj także: Opis fabuły Transformers: Ostatniego rycerza Aplikacja ma trafić na samym początku na urządzenia oferujące telewizję hybrydową. Byłoby to znaczące umocnienie pozycji Facebooka na rynku reklamowym i nowa droga dotarcia do aktywnych użytkowników, których - jak właśnie podano - firma ma aż 1,84 miliarda. Jednocześnie w zeszłym roku wygenerowała ponad 10 miliardów dolarów zysku netto. Może to być jakaś osłoda, po przegranym właśnie procesie sądowym z ZeniMax, developerem gier z Dallas. Gigant ma wypłacić 500 milionów dolarów odszkodowania w związku z naruszeniem praw autorskich i naruszeniem umowy o zachowaniu poufności.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj