Nyle DiMarco, model i działacz na rzecz osób niepełnosprawnych, postanowił zwrócić Marvelowi uwagę na pewną nurtującą go kwestię. Jak mówi, ma żal, że w wielkich blockbusterach nie ma ani słowa o niepełnosprawności bohaterów, a przecież - jak sam wskazuje - w jednym z komiksów Hawkeye był niesłyszący. Jego zdaniem, zachowanie wierności komiksowi pozytywnie wpłynęłoby i na film i na jego odbiór w środowisku osób niepełnosprawnych. DiMarco wyraził swoje poglądy pod jednym z artykułów dotyczącym różnorodności w kinie komiksowym, pisząc:
Niepełnosprawność to też odmienność. Hawkeye jest oryginalnie głuchy, tymczasem MCU uczyniło go słyszącym.
Komentarz rozbudził dalszą dyskusję, a w innych komentarzach użytkowników czytamy:
  • "Tak, jest kilka wersji, w których Hawkeye był głuchy. A zamiast tego do filmu wzięto aktora, który słyszy. Uważamy, że byłoby lepiej, gdyby w obsadzie znalazł się aktor, który zagrałby niesłyszącego Hawkeye'a".
  • "Bez obrazy, ale Hawkeye w filmach Marvela jest nudny. Wielu ludzi nawet go nie lubi. Dlaczego by nie wprowadzić zamiast niego niesłyszącego aktora?".
  • "Wielokrotnie zdarzyło się, że ludzie zapominają o niepełnosprawnych w rozmowach o równości. Uważają, że równość jest związana z płcią czy narodowością, ale jest tego znacznie więcej. Jesteśmy częścią różnorodnego świata właśnie jako osoby niepełnosprawne, a mimo to zostajemy wykluczani".
DiMarco odwołuje się do komiksu wydanego w 1983 roku. W nim rzeczywiście Hawkeye traci słuch podczas walki z Williamem Crossem (Crossfire). Nie jest to jednak wersja wiążąca - pamiętajmy, że w innych wydaniach postać posiada słuch. Post, w którym działacz wskazuje, iż "Marvel uczynił postać słyszącą" jest zatem bardzo dyskusyjny. Uważacie, że Marvel powinien podjąć kroki by nawiązać do komiksowej wersji? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj