W nowym komiksie o Fantastycznej Czwórce istotną rolę odegrał wątek feministyczny - wśród części komentatorów wywołał on niemałe kontrowersje.
Na amerykańskim rynku ukazał się zeszyt
Fantastic Four: Life Story #2, kolejna odsłona rozgrywającej się poza głównym uniwersum Domu Pomysłów serii, która przedstawia losy Pierwszej Rodziny Marvela na przestrzeni kilku dekad począwszy od lat 60. XX wieku. W komiksie tym fundamentalne znaczenie miał wątek feminizmu i emancypacji kobiet; jego ekspozycja wywołała spore kontrowersje wśród części odbiorców.
Po urodzeniu Franklina Richardsa Sue Storm zdecydowała się ograniczyć swoje działania w tytułowej drużynie herosów, stając się matką przebywającą w domu z dzieckiem. W tym samym czasie pozostali bohaterowie, Mr. Fantastic, Ludzka Pochodnia i Stwór, pojedynkowali się z kolejnymi złoczyńcami. Sęk w tym, że skupiająca się na wychowaniu potomka Sue zaczęła coraz częściej zaczytywać się w książkach traktujących o emancypacji kobiet.
Protagonistka wzięła udział w marszu protestacyjnym, którego uczestniczki domagały się ratyfikacji poprawki do konstytucji USA związanej z równością praw. Franklinem opiekował się wówczas Reed; gdy Storm zadzwoniła do domu, Richards stwierdził, że nie potrafi normalnie pracować, musząc jednocześnie zajmować się latoroślą - po chwili stanowczo nakazał kobiecie powrót.
Wracając Sue natrafiła jednak na autorkę słynnej
Mistyki kobiecości, Betty Friedan. To spotkanie odmieniło jej życie - Storm niedługo później rozprawiła się z Doktorem Doomem, którego nie mogli pokonać męscy członkowie drużyny, a po zwycięskiej walce powiedziała Reedowi, iż "muszą porozmawiać".
Następnie akcja przenosi się do 1979 roku. Sue i Reed są rozwiedzeni, dzieląc opiekę nad Franklinem, natomiast obecnym mężem Storm jest już władca Atlantydy, Namor. Nie pada również żadna wzmianka o Fantastycznej Czwórce, co wyraźnie sugeruje, że grupa rozpadła się pod wpływem dawnych wydarzeń.
Niektórzy komentatorzy zwracają uwagę, że powyższy obieg spraw został ukazany "stereotypowo", a wątek feministyczny i jego konsekwencje są "wyolbrzymione". Inni z internautów twierdzą z kolei, że komiks bardzo dobrze oddał położenie kobiet z lat 60. i 70. XX wieku, które musiały zmagać się z konserwatywnym podziałem rodzinnych ról - ten niejednokrotnie wpływał na ograniczenie ich kariery zawodowej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h