Zupełnie się tego nie spodziewałam. Gdy dowiedziałam się, że dostałam rolę Nagini, wydawało mi się, że to dużo znaczy, bo ta postać była bardzo ważna dla serii o Harrym Potterze. Harry Potter to franczyza, w której dominują biali ludzie, więc tym bardziej wydawało mi się, że Koreańczycy będą szczęśliwi. Liczę na to, że widzowie poczują się usatysfakcjonowani, a cała ta kontrowersja zniknie już po premierze filmu. I nie jest też tak, że postrzegam tę sprawę wyłącznie w negatywny sposób - wierzę, że przez zwracanie uwagi na rolę Azjatów (takie, jak ta) i przyglądanie się im, można dokonywać ważnych zmian.
Przypomnijmy, że wcześniej kontrowersję wokół Nagini komentowała sama J.K. Rowling, autorka serii książek o Harrym Potterze - jak tłumaczyła, kreatury do jakich należy Nagini, wywodzą się z Indonezji, a z kolei w tamtych rejonach żyją właśnie ludzie pochodzenia Azjatyckiego. Claudia Kim podejmuje te słowa, tłumacząc:
Moim zdaniem Nagini powinna zagrać Azjatycka aktorka. J.K. Rowling szukała takiej, bo dobrze znała genezę Nagini. Nie wiem, czy to tylko moja duma, ale myślę, że pokazałam nieco inną energię jako Koreanka w Hollywood, gdzie jest wiele osób pochodzenia koreańsko-amerykańskiego.
Filmową Nagini poznamy już za niecały miesiąc. Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda - premiera 16 listopada.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj