To ambitne zadanie. Wyzwaniem jest tu wzięcie rzeczy, które nie są rozwinięte w oryginalne i znalezienie głębi, która nie zaburzy tego, co całe pokolenia kochają w Mario, ale jednocześnie będzie pasować do klimatu i struktury filmu - mówi Meledandri.
To nie pierwszy raz, kiedy Mario trafi do kin. W roku 1993 swoją premierę miał film live-action.
Podoba mi się, że poprzednim razem to się nie udało. Wydaję mi się, że to bardziej ekscytujące i warte zachodu niż robienie kolejnej wersji filmu, którego wcześniejsza wersja była wyjątkowo dobra - dodaje Meledandri.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj