The Force Engine (TFE), jak nazywa się projekt, po trzech latach rozwoju jest już w wersji 1.0 i w pełni wspiera Star Wars: Dark Forces, grę Lucas Arts z 1995 roku. Twórca projektu powiedział, że celem TFE było zastąpienie DOSBoxa i oryginalnego pliku wykonywalnego, oraz by był kompatybilny zarówno z oryginalnymi poziomami, jak i późniejszymi modami społeczności. Dzięki TFE można grać w Dark Forces w wysokiej rozdzielczości i z obsługą szerokiego ekranu. Inne ulepszenia obejmują pełną obsługę free look, celownik i ulepszone AI Boby Fetta.
fot. zrzut ekranu YouTube
Jest też nowy system save’ów, który może być używany do save’ów przy wyjściu lub jakkolwiek często gracz uzna za stosowne. Warto zauważyć, że to wszystko są opcjonalne funkcje i jeśli gracz chce mieć w pełni oryginalne doświadczenie, to wszystkie te ulepszenia można wyłączyć. Star Wars: Dark Forces ukazało się na początku 1995 roku na komputery MS-DOS i Macintosh, a rok później na pierwsze PlayStation. Gra została ogólnie dobrze przyjęta na komputerach, niektórzy porównywali ją do Dooma, ale z bardziej zaawansowanymi funkcjami.
fot. zrzut ekranu YouTube
Dla zainteresowanych – wersja 1.0 The Force Engine jest dostępna na GitHubie. W tej chwili obsługuje tylko Windows 7 i nowsze wersje, ale wsparcie dla Maca i Linuksa jest planowane jako część aktualizacji na początku 2023 roku. Trzeba jednak mieć pełną grę Dark Forces, ponieważ TFE zastępuje plik wykonywalny, a nie samą grę. Ale to nie problem – Star Wars: Dark Forces można mieć za niecałe 8 złociszy w ramach trwającej zimowej wyprzedaży na GOG-u lub Steamie. Jeszcze tylko jedna inna gra Lucas Arts korzystała z Jedi Engine, westernowe Outlaws z 1997. Wsparcie dla tego tytułu w TFE pojawi się w wersji 2.0, ale w tym momencie nie ustalono jeszcze terminu premiery. Również Outlaws znajdziecie w obu wspomnianych sklepach w cenie nie przekraczającej 10 zł, więc od razu można kupić na zapas.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj