Przed autorami prozy science fiction i futurologami pojawiła się nowa ścieżka kariery. Francuska armia chce zatrudnić ich w roli ekspertów od nowych technologii.
Pod koniec ubiegłego roku francuskie władze postanowiły wdrożyć amerykański model innowacji armii i powołać do życia agencję zajmującą się opracowywaniem nowych technologii na potrzeby wojska. Agence de l'innovation de defense (AID) ma być francuskim odpowiednikiem słynnej DARPA, jednostką naukową skupioną na eksperymentowaniu z innowacyjnymi technologiami militarnymi.
Być może jeszcze przez wiele miesięcy nie usłyszelibyśmy o poczynaniach tej agencji, gdyby nie nietuzinkowy sposób, w jaki AID-a chce zmodernizować francuskie wojsko. Według najnowszych doniesień armia chce zatrudnić do współpracy pisarzy SF.
W najnowszym sprawozdaniu AID-y można znaleźć informacje o planach powołania tzw. czerwonej drużyny, czyli pięcioosobowego zespołu specjalistów do przewidywania potencjalnych zagrożeń związanych z rozwojem technologii. Do tego elitarnego grona mają dołączyć zarówno twórcy procy science fiction jak i futurolodzy, którzy będą pełnić rolę ciała doradczego i wskazywać scenariusze konfliktów, z którymi w przyszłości może zmagać się francuskie wojsko.
Czerwona drużyna ma przewidywać, w jaki sposób terroryści albo wrogie rządy mogą wykorzystać technologię, aby zaszkodzić państwu. Według dziennikarzy BBC jedną z metod pracy nowego zespołu mają być m.in. gry fabularne, które pozwolą przetestować zaproponowane scenariusze zamieszek i zagrożeń.
Jak myślicie, którzy autorzy SF najlepiej sprawdziliby się na takim nietypowym stanowisku?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h