Mimo iż kolorowe diody rozświetlające myszki, klawiatury czy płyty główne nie sprawią, że nagle nasz leciwy komputer przyspieszy, albo wzrośnie nam wartość K/D w ulubionych FPS-ach, przyjęło się, że porządne gamingowe sprzęty powinny być wyposażone w pełni konfigurowalne podświetlenie LED. Firma Thermaltake wzięła sobie tę niepisaną zasadę do serca i stworzyła biurko Level 20 BattleStation RGB Gaming Desk, którego cechą charakterystyczną są paski LED RGB okalające krawędź blatu. Diodami można sterować za pośrednictwem aplikacji iTAKE, aby przejąć nad nimi pełną kontrolę i ustalić, jak mają się zachowywać. Dzięki temu zsynchronizujemy podświetlenie z innymi gamingowymi gadżetami, również w ramach aplikacji Chroma od firmy Razer. Ale na tym nie koniec. Biurko ma także do zaoferowania kilka znacznie użyteczniejszych funkcji. Zacznijmy od tego, że całą powierzchnie blatu pokryto powierzchnią, która sprawdzi się w roli podkładki do myszki. Zamontowano w nim również wpusty na kable, a pod nim - system do zarządzania okablowaniem, który pozwoli utrzymać porządek na stanowisku pracy. Ciekawie prezentuje się także ruchomy, zmechanizowany stelaż. Zautomatyzowany system kontroli wysokości blatu pozwoli szybko i sprawnie wyregulować wysokość umiejscowienia powierzchni roboczej w zakresie od 70 do 110 centymetrów.  Dzięki temu ten Thermaltake sprawdzi się zarówno podczas gry na siedząco, jak i w trybie stojącym.  Co więcej, sztywna, aluminiowa konstrukcja jest tak wytrzymała, że bez problemu udźwignie obciążenie rzędu 150 kilogramów.
Źródło: Thermaltake
+2 więcej
Jak można się spodziewać, za biurko z etykietą gaming trzeba zapłacić okrągłą sumkę. W tym przypadku mówimy aż o 1200 dolarów w przedsprzedaży. Jeśli ktoś od dawna marzył o świecącym biurku w cenie komputera ze średniej półki, może kupić je pod tym linkiem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj