Źle się dzieje w chińskich kinach. Na jaw wychodzą fakty dokumentujące defraudacje i manipulowanie wynikami box office - oto szczegóły.
W listopadzie zeszłego roku władze Państwa Środka przyjęły nowe, restrykcyjne prawo, które miało regulować funkcjonowanie przemysłu filmowego w tym kraju - ustawa weszła w życie z dniem 1 marca. Agencja Xinhua donosi teraz, że w ramach porządkowania segmentu kinowego podjęto walkę ze wszystkimi patologiami. Okazało się bowiem, że:
- 63 chińskie kina zdefraudowały blisko milion juanów (ok. 145 tys. dolarów) w każdym z nich - zostaną one zamknięte na 90 dni, począwszy od 27 marca;
- kolejne 63 kina, również defraudujące pieniądze, zostaną zamknięte na 60 dni;
- 110 innych kin oskarżonych z tego samego tytułu będzie musiało zapłacić równowartość 29 tys. dolarów;
- w wielu kinach na terenie całego kraju pojawiły się ostrzeżenia od władz - taki środek zapobiegawczy był stosowany, jeśli kwota defraudacji nie przekraczała 100 tys. juanów.
Na tym jednak nie koniec. W kinach na terenie Hongkongu prowadzone są obecnie śledztwa dotyczące wyników box office takich filmów jak
Ip Man 3 czy
Zhuo Yao Ji (angielski tytuł -
Monster Hunt). Dystrybutor pierwszego z nich dostał już miesięczny zakaz wprowadzania filmów na rynek, natomiast firma odpowiedzialna za pojawienie się w kinach drugiej produkcji miała rozdawać bilety o równowartości 6,2 mln dolarów właśnie po to, by podnieść statystyki oglądalności.
Zobacz także: Kit czy hit? O co chodzi z Power Rangers?
Co więcej, w niektórych kasach kinowych osoba zakupująca bilet miała jednocześnie otrzymywać darmową wejściówkę na kolejny - proceder ten miał trwać już od 2015 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h