George R.R. Martin uważa, że to popularność serialu HBO, a tym samym książek sprawia, że więcej czasu schodzi mu na pisanie kolejnej części Pieśni Lodu i Ognia. Podczas festiwalu filmowego w Santa Fe, Martin sprawę wytłumaczył w taki sposób:
- Nie jestem w żaden sposób zablokowany, jako pisarz. Tu bardziej chodzi o rozpraszanie. W poprzednich latach, wszystko to, co robiłem poza pisaniem kolejnego tomu sprawiało problemy i rozpraszało mnie. Przez to, że książki są tak popularne, cały czas udzielam wywiadów. Mam mnóstwo planów na podróże. Jeśli zostajesz zaproszony do Republiki Południowej Afryki, albo do Dubaju, to nie jesteś w stanie odmówić. Nigdy nie piszę książek podczas podróży. Nie piszę też w pokojach hotelowych i w samolotach. Muszę być w swoim domu, by móc pisać - tłumaczy George R.R. Martin.
Czytaj także: Promocyjne zdjęcie z 6. sezonu Gry o tron Autor zauważa, że jego życie w ciągu ostatnich 6 lat mocno się zmieniło. A wszystko przez ogromny sukces serialu Game of Thrones, który na całym świecie ogląda kilkadziesiąt milionów ludzi.
- Przez większość mojego życia, nikt mi nie przeszkadzał. Dziś - każdy to robi. Mam asystentów i pomocników, których głównym zadaniem jest zapewnić mi spokój, bym mógł zająć się pisaniem - dodaje Martin.
Game of Thrones do ramówki HBO powraca w kwietniu 2016 roku. A kolejny tom Pieśni Lodu i Ognia ma pojawić się w księgarniach prawdopodobnie w 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj