O firmie Blizzard po raz kolejny zrobiło się głośno. Tym razem za sprawą sytuacji ze zmianą nazwy gildii zrzeszającej graczy LGBT w World of Warcraft: Classic.
W
World of Warcraft Classic powstała gildia, która zrzesza graczy LGBT. Założyciele nazwali ją "Gay Boys" co spotkało się z natychmiastowymi reakcjami ze strony społeczności graczy, a tym samym też systemu odpowiedzialnego za wyszukiwanie nieodpowiednich nazw i symboli w grze.
System ten, po otrzymaniu licznych zgłoszeń ze strony graczy, zadziałał i wygenerował losową nazwę dla gildii, a jej założyciel został ukarany blokadą konta. Sprawa szybko nabrała medialnego rozgłosu, a więc na reakcję firmy Blizzard nie trzeba było długo czekać. "Gay Boys" wrócili do pierwotnej nazwy, a ich lider mógł ponownie cieszyć się grą.
Blizzard w swoim oświadczeniu tłumaczył, że system zadziałał poprawnie, bo reagował na zgłoszenia innych graczy, którzy uznali nazwę Gay Boys za coś niestosowanego. Fima zaznaczyła, że przywróciła pierwotny stan rzeczy, ale nie mogą wykluczyć, że taka sytuacja będzie się powtarzać, gdy kolejni gracze zdecydują się na wysłanie zgłoszeń.
Ahmil Jilani - członek gildii - zaznaczył, że grając w
World of Warcraft Classic wielokrotnie spotykał się z obraźliwymi komentarzami innych graczy, ale je lekceważył i cieszył się dalej zabawą w grze. Ma także przesłanie dla wszystkich, w tym także Blizzarda:
Osoby, które uważają naszą nazwę za nieodpowiednią, powinni spojrzeć w lustro. Mamy 2019 rok i mamy prawo do zrzeszania się w społeczności - tłumaczy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h