Były różne nominacje (w tym Emmy dla najlepszego serialu komediowego w 2009 roku - otrzymana przez serial animowany pierwszy raz po 48-letniej przerwie), były różne nagrody, nie obyło się również bez kontrowersji w postaci złamania protokołu przez Patricka Meighana (scenarzysty), który dwa lata temu rozesłał maile do członków Akademii z prośbą o głosy.
Wciąż jednak, po ośmiu sezonach, Family Guy nie może poszczycić się tym najważniejszym trofeum - Emmy dla najlepszej kreskówki. W tym roku postawiono na współczucie - postać Stewiego stojącego przed pustą półką i podpis "Jest tak od ośmiu lat i zaczyna to źle wpływać na morale".
[image-browser playlist="610616" suggest=""]
Czy Waszym zdaniem Family Guy zasłużyła w końcu na otrzymanie upragnionej nagrody?