Gdy w 2008 roku ogłoszono, że za ekranizację gry BioShock odpowiedzialny będzie Gore Verbinski, reakcje były raczej pozytywne. Rok później Universal zrezygnował z tego filmu. Fani zastanawiali się co  właściwie się stało, a niedawno sam reżyser wyjaśnił i skomentował całą sytuację Czytaj także: Pierwsze fragmenty mobilnego InJustice 2 zdradzają nowych wojowników
Nie ma na to pytanie prostej i krótkiej odpowiedzi. Byliśmy 8. tygodni przed rozpoczęciem zdjęć, gdy wtyczka została wyciągnięta. Chciałem by był to film w kategorii wiekowej R i nie nakręciłbym go w żadnej innej wersji. Dodatkowo obraz byłby bardzo drogi, z masywnym światem, który trzeba by od początku stworzyć. W trakcie kręcenia filmu A Cure for Wellness mogliśmy wykorzystać kilka lokacji i stworzyć z nich działający miszmasz, ale przy BioShock nie było takiej opcji, trzeba by zbudować cały podwodny wszechświat. Wydaje mi się, że połączenie kategorii wiekowej z kosztami wprawiło Universal w dyskomfort. W tamtych czasach wyszło sporo drogich filmów z wysoką kategorią wiekową, które po prostu nie zarabiały na siebie. Przez lata zmieniło się kila rzeczy i może teraz byłaby szansa do tego wrócić. Jednak ciężko jest w sytuacji, gdy za 8 tygodni masz rozpocząć zdjęcia, w głowie masz już w zasadzie kompletnie nakręcony film, a Twój umysł przechodzi z fazy architekta na wykonawcę. Gdy ktoś Cie wyrwie z takiego stanu, ciężko jest do niego wrócić
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj