Gra o tron zakończyła się po ósmym sezonie, w maju tego roku. Choć finałowa seria wywołała skrajne reakcje wśród widzów i sprawiła, że serial został zalany falą krytyki, cała historia w dalszym ciągu jest przełomowa, a fani chętnie o niej dyskutują. Teraz na światło dzienne wypłynął jeden z wpisów autora książkowego pierwowzoru, George'a R.R. Martina, który został zamieszczony na blogu jeszcze w 2013 roku. Jak się okazuje, pisarz początkowo rozważał, by serialowy ród Targaryenów był czarnoskóry. Jak pamiętamy, na ekranie przedstawiono go zupełnie inaczej - Daenerys Targaryen czy jej brat Viserys to osoby o bardzo jasnej karnacji i blond (białych niemalże) włosach. Martin uzasadnia tę wizję w następujący sposób:
Od samego początku chciałem, aby Targaryenowie, a co za tym idzie, Valyrianie, od których się wywodzili, byli rasą odrębną, z charakterystycznymi cechami, które odróżniałyby ich od reszty Westeros i które uzasadniłyby ich obsesję na punkcie czystości krwi. Aby to zrobić, wybrałem "wysoką fantazję” i nadałem im srebrno-złote włosy, fioletowe oczy, wyrzeźbione arystokratyczne rysy. To wyszło wystarczająco dobrze, przynajmniej w książkach (w serialu - mniej). W ostatnich latach od czasu do czasu przychodziło mi jednak do głowy, że ciekawie byłoby, gdybym zamiast tego uczynił smoczych władców Valyrii… a zatem Targaryenów... czarnoskórymi (...). Ale z kolei gdybym opowiadał o czarnoskórych smoczych władcach, najeżdżających w większości białe Westeros... wiązałyby się z tym inne niebezpieczeństwa. Nie wszyscy Targaryenowie byli heroiczni, niektórzy z nich byli potworami, szaleńcami, więc… Cóż, wszystko jest dyskusyjne. Pomysł przyszedł mi do głowy o dwadzieścia lat za późno.
Co myślicie o wizji George'a R.R. Martina? Dajcie znać w komentarzach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj