Dla Cersei, w którą wciela się Lena Headey 5. sezon serialu "Game of Thrones" był przełomowy i zakończył się w brutalny sposób. Kręcony na ulicach Dubrovnika spacer pokuty bez wątpienia przejdzie do historii produkcji HBO. Nie tylko ze względu na swoją brutalność i bezwzględność, ale też przez to, że bohaterka w scenach występowała nago (użyto również dublerki).
- Gdy ludzie na ciebie krzyczą, a ty wyglądasz jak gó*no i jesteś zaje***cie upokorzona, nie jest trudno zdać sobie sprawę, co może czuć człowiek. To część ciebie, która sprawia, że jesteś przerażona. Nie jestem sobie nawet w stanie tego wyobrazić, gdy ludzie pragną twojej krwi. Cersei zrobiła złe rzeczy, ale nie zasłużyła na coś takiego - uważa Lena Headey.
Przy tworzeniu tej sceny (dokładnie opisanej również w książkowym pierwowzorze) George R.R. Martin kolejny raz inspirował się zwyczajami ze średniowiecza, a dokładnie historią Jane Shore - kochanki króla Edwarda IV, która za swoje grzechy po śmierci króla upokorzona została w podobny sposób. Czytaj także: Jon Snow – co dalej z bohaterem serialu „Gra o tron”? Lena Headey zauważa, że publiczna przemoc w stosunku do kobiet to nie jest tylko problem znany z historii.
- Takie coś dzieje się również teraz. Łatwo jest zabrać kobietę i ukamienować ją na śmierć - stwierdziła aktorka.
W "Game of Thrones" ta scena to konsekwencje ostatnich lat życia Cersei, która mordowała, knuła i robiła wszystko, by wyrosnąć na jedną z głównych antagonistek całej historii.
- Nie wydaje mi się, by ktokolwiek zasługiwał na takie traktowanie. Cersei była bita, głodzona i upokarzana. Wiedziała jednak, kiedy się ujawnić i wyznać swoje grzechy. Ale nawet wtedy, gdy klękała przed Wielkim Wróblem, częściowo kłamała. Nie wiedziała, co się wydarzy, nie wiedziała też, że jej włosy zostaną ścięte.
Czytaj także: "Gra o tron" bije piracki rekord Warto przypomnieć, że podczas kręcenia tej sceny producenci mieli sporo problemów ze strony kościoła katolickiego, który sprzeciwiał się kręcenu tego typu scen w miejscach publicznych.
- Niektóre ujęcia i zbliżenia musiały takie być, musiały pokazać emocje. Chcieliśmy, byście dostrzegli w Cersei kogoś, kto cierpi - stwierdził David Benioff.
Wraz z 5. sezonem, wątek Cersei znany z książek (podobnie jak w przypadku wielu innych bohaterów) dobiegł końca. Lena Headey twierdzi, że nie ma pojęcia co wydarzy się w kolejnych odcinkach "Game of Thrones" . Zauważa jednak, że jej bohaterka ma teraz na liście kilka osób do zabicia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj