George R.R. Martin wyjawia, że był okres, kiedy martwił się o tym, iż serial skończy się szybciej niż jego książki. Teraz jednak się tym już nie przejmuje:
- Był okres, w którym się tym martwiłem. Potem powiedziałem sobie, "do diabła z tym". Zamartwianie się nic tutaj nie zmieni. Nadal muszę usiąść i napisać kolejną scenę, kolejne zdanie. Będę dalej opowiadać moją historię, a oni będą opowiadać swoją historię adaptując moje książki i zobaczymy, co dalej.
Pisarz po raz kolejny potwierdził, że jego rola przy 6. sezonie jest minimalna, bo zależy mu na tym, by poświecić więcej czasu książce "The Winds of Winter". Został zapytany także o to, czy książka będzie gotowa przed premierą 6. sezonu, ale nie mógł odpowiedzieć, więc zażartował.
- Nie pytaj mnie o to, kiedy książka będzie gotowa, bo każę moim sługom obciąć ci głowę.
"Game of Thrones" powraca z 6. sezonem wiosną 2016 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj