Zanim HBO ostatecznie wzięło się za kręcenie pierwszego sezonu serialu Gra o tron: Ród smoka, szykowało inny projekt będący prequelem oryginału. Według Boba Greenblatta, który swego czasu pracował w WarnerMedia, ten pilot kosztował HBO aż 30 mln dolarów. Pieniądze jednak zostały wyrzucone w błoto. Jak wspomina producent w rozmowie z dziennikarzem w książce Tinderbox, gdy obejrzał pierwszy montaż czuł, że ten projekt nie dostarcza jakości na poziomie oryginału. Przekazał tę opinię dyrektorowi programowemu Casey'owi Bloysowi, który się z nim zgodził. 
- Dlatego niestety zdecydowaliśmy się skasować ten projekt. Ciążyła nad nim gigantyczna presja, aby zrobić to dobrze i nie sądzę, by ten serial trafił do widzów - powiedział Greenblatt.
Przypomnijmy, że autorką była Jane Goldman (X-Men: Pierwsza klasa), a za kamerą stała S.J. Clarkson. Głównę rolę miała Naomi Watts. W serialu mieliśmy m.in. poznać genezę Białych Wędrowców.

Gra o tron: Ród smoka - kto miał wpływ na zamówienie?

Greenblatt wyjawia, że zasugerował, aby Gra o tron: Ród smoka od razu dostał zamówienie pierwszego sezonu. 
- Nie ryzykujmy kwotą 30 mln dolarów na pilot. Nie możesz wydać 30 mln dolarów na pilot, a potem nie zamówić sezonu. Powiedziałem mu więc: lepiej zróbmy świetny serial, o którym będziemy dobrze myśleć lub nie róbmy tego w ogóle.
Gra o tron: Ród smoka - premiera w 2022 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj