Nie chcę robić tego w oparciu o chęć posiadania nowych sezonów najszybciej jak to możliwe. Chcę to robić w oparciu o scenariusze, którymi jesteśmy podekscytowani.
Podczas wydarzenia HBO Martin wspomniał też jedną z bardziej krwawych scen w historii telewizji, czyli scenę porodu na początku serialu. Żartuje, że to nie jego sprawka, on tylko opisał to zdarzenie jednym zdaniem, natomiast wszystko inne było dziełem Condala i jego scenarzystów. Chwalił serial też za kilka "dziwnych rzeczy", które pojawiały się znienacka, ale uznał te momenty za fajne. Niestety nie rozwinął wypowiedzi o konkrety. Potem też wyraził żal, że nie mógł pojawić się na planie pierwszego sezonu osobiście. Zajęty był bowiem pisaniem swojej "kolejnej" powieści. Może będzie okazja przy 2. sezonie?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj