Gra o tron zakończyła się wraz z finałem 8. sezonu, co oznacza domknięcie wątków wszystkich bohaterów serialu, których poczynania oglądaliśmy od bardzo dawna. Widzowie na całym świecie mogą być nimi różnie usatysfakcjonowani, ale o losie jednej z bohaterek wypowiedziała się sama aktorka, Sophie Turner. Odgrywana przez nią Sansa Stark była jedną z faworytek fanów do objęcia Żelaznego Tronu. Ostatecznie wydarzenia w finale 8. sezonu potoczyły się inaczej i bohaterka została Królową Północy. Postać grana przez Sophie Turner ogłosiła też niezależność królestwa północy względem pozostałych sześciu królestw. Jej los skomentowała sama aktorka:
W ogóle nie byłam tym podłamana. Ponieważ od końca 1. sezonu, Sansa nie była w stolicy, ani nie była królową. Nie wierzy, że mogłaby rządzić i wcale tego nie chce. Wie, że jej miejsce jest na północy i może rządzić ludźmi Północy i Winterfell. Prawdopodobnie byłaby w stanie być królową Siedmiu Królestw z pomocą swojej rodziny i doradców takich jak Tyrion. Ale ona nie chce być władcą wszystkich Siedmiu Królestw.
Gra o tron oficjalnie dobiegła końca wraz z 8. sezonem. Dziś premierę miał finałowy odcinek, który można zobaczyć na HBO GO.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj