Gwiazdeczki to nagrodzony na festiwalu Sundance film Maïmouny Doucouré, wokół którego narasta atmosfera skandalu. Wszystko zaczęło się od niestosownego plakatu Netflixa, który internauci krytykowali za seksualizację występujących na nim dziewczynek. Platforma wystosowała w związku z tym przeprosiny. Po pojawieniu się na Netflixie Gwiazdeczek 9 września w mediach społecznościowych popularność zyskały tweety opatrzone hashtagiem #CancelNetflix i wezwania do bojkotu giganta streamingowego. W poniedziałkowej (14.09) rozmowie na panelu TIFF Doucouré broniła swojego niezależnego filmu. Zgodnie z jej słowami to nie Netflix hiper-seksualizuje dziewczęta przed okresem dojrzewania - dzieje się to codziennie na całym świecie, a jej reżyserski debiut od początku miał być społecznym komentarzem, zwróceniem uwagi na problem i nawoływaniem do zmiany.
Zdecydowałam się nakręcić ten film i bić na alarm. Sama widziałam, jakie rzeczy spotykają młode dziewczęta, chciałam więc wykrzyczeć: musimy chronić nasze dzieci! (...) To dość śmiałe i feministyczne, ale uważam, że konieczne jest otwieranie debat i szukanie rozwiązań, dla mnie jako artystki, ale też dla polityków i rodziców.
Również w poniedziałek Netflix w oświadczeniu dla The Hollywood Reporter bronił Gwiazdeczek jako społecznego komentarza PRZECIWKO seksualizacji małych dzieci.
To wielokrotnie nagradzany film i mocna historia o presji, jaką młode dziewczyny napotykają w mediach społecznościowych i w ogóle społeczeństwa - zachęcamy każdego, komu zależy na tych ważnych kwestiach, do obejrzenia filmu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj