Nie, myślę, że każdy film to niezależna całość. Oczywiście stanowią trylogię. My włożyliśmy do naszego filmu całe serce, pasję i ciężką pracę. Myślę, że ta historia mówi sama za siebie.
W dalszej części wywiadu Abrams zdradził, jak wyglądał ostatni dzień pracy na planie. Przypomnijmy, że zdjęcie z tego dnia to jedyny oficjalny materiał zza kulis, jaki otrzymaliśmy do tej pory - grafika przedstawia Daisy Ridley, Johna Boyegę i Oscara Isaaca, którzy przytulają się wzruszeni. Reżyser potwierdza, że tego dnia wszystkim towarzyszyły silne emocje i że teraz, z perspektywy zakończenia, zwyczajnie nie może się doczekać aż zobaczymy efekt końcowy.
Przypomnijmy, że na planie nowego filmu pracował też Billy Dee Williams, który w oryginalnej trylogii wcielał się w Lando Calrissiana. Jak przebiegała współpraca z aktorem? Zdaniem Abramsa:
Spotkałem go raz już wcześniej, to naprawdę przemiły człowiek. Muszę Wam powiedzieć, że czuję wobec niego wielki respekt. Świetnie bawiliśmy się na planie, a on spisał się doskonale. Jest wokół niego pewna aura - to niesamowity człowiek i niesamowity aktor.
Reżyser został również zapytany o to, jak sprawdzi się ta część jako zamknięcie kolejnej trylogii. Czy ma już plan na to, co powinni poczuć widzowie opuszczając kina?
Widzowie sami będą musieli to ustalić. Jest wiele emocji, które oczywiście chcielibyśmy, żebyście poczuli, ale największą i najważniejszą z nich jest satysfakcja.
Gwiezdne Wojny: część IX - film wejdzie na ekrany kin w grudniu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj