Dave Filoni w rozmowie z magazynem Empire wydaje się definitywnie potwierdzać: czarnym charakterem jego kinowego widowiska będzie Wielki Admirał Thrawn. Wyjątkowa, wybitna postać, która powstała w książce Dziedzic Imperium z 1994 roku i stała się szybko najpopularniejszą postacią Gwiezdnych Wojen. Świat pozna go w serialu Gwiezdne Wojny: Ahsoka, ale wydaje się że w kinowej produkcji ludzie będą mieć dopiero szansę zrozumieć, dlaczego fani pokochali tę postać dekady temu. W nowym kanonie zadebiutował on w Star Wars Rebeliantach, a do tego jest kilka świetnie ocenianych książek o jego początkach w Imperium.

Gwiezdne Wojny - komentarz Filoniego

- Kiedy Timothy Zahn napisał Dziedzica Imperium, Thrawn stał się ikonicznym złoczyńcą, ponieważ był on inny od wszystkiego, co wcześniej widzieliśmy. Nie był kolejnym czarnym charakterem w hełmie z mieczem świetlnym.
Dave Filoni tłumaczy, że w czasie akcji filmu jest on kluczową postacią. Cieszy się i uważa, że ma szczęście, mając tę postać i Larsa Mikkelsena go grającego. Ważna jest dla niego zgodność z tym, jak Timothy Zahn stworzył tę postać, więc wszystko konsultuje z pisarzem. Tak określił fabularne przygotowania do tego, co zobaczymy w kinie.
- Chcę być pewny , że honoruję pomysły Tima, więc patrzę na to, co jest w jego książkach dobrego dla tej historii. W Parszywej zgrai nawet mieliśmy mały crossover z Dziedzicem Imperium poprzez bazę wojskową w Tantiss. W różnych mediach wprowadzam więc różne małe rzeczy, które są przygotowanie do wielkiego wydarzenia. 
Data premiery jego filmu nie jest znana.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj