Gwiezdne Wojny w telewizji to coś, co musi się udać. Niestety Lucasfilm i Disney nie garną się do rozwijania marki o aktorskie seriale. W 2005 roku ogłoszono powstawanie serialu Star Wars: Underworld, nad którym pracować miał sam George Lucas. Fabuła produkcji miała być godzinnym dramatem z akcją osadzoną pomiędzy oryginalną trylogią i prequelami i skupić się na dwóch rodzinach mafijnych walczących o kontrolę nad uniwersum. Na potrzeby projektu stworzono aż 50 scenariuszy, które pisał m.in. Ron Moore - twórca Battlestar Galactica, które były tak dobre, że serial szybko zaczęto nazywać połączeniem Ojca chrzestnego i serialu HBO Deadwood. Rick McCallum, producent pracujący z Lucasem nad serialem nazywał go "Imperium Kontratakuje na sterydach". Czytaj także: O tym, dlaczego kobiety mogą kochać Gwiezdne Wojny Kilka lat później ogłoszono, że serial nie powstanie z powodów finansowych. Koszty produkcji były zbyt duże, a produkcja 1 odcinka wynosiłaby 50 mln dolarów. Lucas chciał, by serial trzymał poziom filmów i szybko okazało się, że w telewizji nie było to możliwe. Biorąc pod uwagę, że właścicielem marki jest Disney, telewizyjny serial w świecie Gwiezdnych Wojen mógłby pojawić się w telewizji ABC.
- Oni w tej chwili skupiają się wyłacznie na filmach. Dlatego nie mamy żadnych planów związanych z serialami w tym uniwersum - powiedział Paul Lee, prezes ABC.
Z kolei przedstawiciele Lucasfilm potwierdzili, że obecnie w telewizji skupiają się wyłącznie na animacji Star Wars Rebels. Amerykańskie media podają jednak, że Star Wars: Underworld to projekt, który wcale nie musi być martwy. W zeszłym miesiącu pojawiły się plotki, że Netflix negocjuje z Disneyem stworzenie serialu osadzonego w uniwersum, który miałby zadebiutować na platformie w 2017 roku. Niedawno Kathleen Kennedy z Lucasfilmu zapowiedziała, że Underworld to coś, co bardzo chciałaby rozwijać. Czytaj także: Steven Moffat odchodzi z Doktora Who! Kto będzie jego następcą? Wiadomo też, że jeśli w najbliższym czasie powstaną seriale w uniwersum Gwiezdnych Wojen to w ich produkcji nie weźmie udziału J.J. Abrams i jego studio Bad Robot, które ma podpisaną wiążącą umowę telewizyjną ze studiem Warner Bros.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj