- Mamy już gotowy pierwszy montaż. Wciąż dopracowujemy czas trwania, więc obecnie jest on w granicach od półtorej godziny do czterech godzin. Peter Jackson do nas dzwoni i mówi, "zróbcie czterogodzinny film". Mówię mu, "dobra, to w Nowej Zelandii będzie specjalna wersja". A tak serio, wciąż nad tym pracujemy.Simon Kinberg w uniwersum "Gwiezdnych Wojen" jest na tę chwilę konsultantem przy filmach oraz producentem wykonawczym serialu "Star Wars Rebels". W rozmowie z Entertainment Weekly wyjawił, jaka jest dokładnie jego rola w budowie tego kanonu. Mówi, że na samym początku prac spędził tydzień z Lawrencem Kasdanem i Michaelem Arndtem (pierwszy scenarzysta epizodu VII), kiedy to opracowali plan na całą nową trylogię. Potem to zmieniło się, gdy Michael Arndt został zastąpiony J.J. Abramsem i Lawrencem Kasdanem, którzy przez rok pisali od nowa cały scenariusz. Kinberg wyjaśnia, że przy filmie "Star Wars: The Force Awakens" jest konsultantem: pomagał przy historii, czytał kolejne wersje scenariusza i dawał swoje uwagi oraz sugestie. Czytaj także: Krwawy zwiastun "Deadpoola" Poniżej bardzo spoilerowa plotka: Pojawiła się plotka, że w ramach promocji filmu "Star Wars: The Force Awakens" pojawiła się oficjalna figurka Dartha Vadera, która rzekomo nazywana jest "EPISODE VII Darth Vader". To zmusza zachodnie media do spekulacji - czy to ma związek z jego występem w filmie, czy po prostu Lucasfilm/Disney chcą zarobić na popularności postaci? Na tę chwilę oficjalnie wiemy, że w filmie jest zniszczony hełm Vadera i nic więcej. "Star Wars: The Force Awakens" zadebiutuje w USA i w Polsce 18 grudnia 2015 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj