Casey Bloys z HBO ponownie zabrał głos w sprawie nadchodzących spin-offów serialu Game of Thrones. Jak ogłoszono jakiś czas temu, stacja przygotowuje nowe seriale osadzone w tym świecie, jednak nie mające większego związku z fabułą bieżącej produkcji. Początkowo słyszeliśmy o czterech czy pięciu spin-offach, jednak informacje szybko sprecyzowano - jest to jedynie liczba pomysłów, a to, czy trafią one na antenę, wcale nie jest pewne.
Wspomnieliśmy o spin-offach, bo jest duże zainteresowanie tym tematem. Ale nie jest to nasz priorytet na chwilę obecną. Nie wystartujemy z produkcją tuż po zakończeniu Gry o tron, byle jak najszybciej... Proces jest bardzo długi, zatem mam nadzieję, że choć jeden z seriali ujrzy światło dzienne. A poza tym... jestem przekonany, że fani będą potrzebowali długiego oddechu po tym, jak finałowy sezon przygniecie nas swoją niesamowitością.
Zapytany o to, kiedy możemy spodziewać się finału, Bloys odpowiada, że wciąż nie wie, czy będzie to rok 2018, czy 2019.
Mogę wam powiedzieć jedynie tyle, że będzie to sezon bardzo ambitny i praca nad nim wymaga dużo czasu. David Benioff i Dan Weis wciąż sklejają wszystko w całość. I nie wygląda to tak, jak w przypadku przeciętnych sitcomów - napisać i skleić scena po scenie. Zdjęcia będą kręcone na całym świecie, trzeba zaplanować, co, jak i gdzie. Produkcja jest bardzo, bardzo skomplikowana i oni teraz się tym zajmują. Gdy będą coś wiedzieć, dadzą nam znać.
Czytaj także: George R.R. Martin o relacji książki z serialem Gra o tron. Zdradza spoiler? W bieżącym sezonie powróci wiele wątków, które znamy z poprzednich odsłon - fani nie mogą się doczekać, czym teraz zaskoczą nas twórcy. Spekulacje i pogłoski na temat tego, co może się wydarzyć, docierają także do aktorów, którzy często przedstawiają własny punkt widzenia. Nikolaj Coster-Waldau został zapytany o to, czy między Jaimem a Brienne narodzi się uczucie. Odpowiada, że raczej się na to nie zanosi:
Oni na pewno darzą się jakimś uczuciem - szacunkiem, zaufaniem... Ale czy mogłoby z tego wyniknąć coś romantycznego? Myślę, że Jaime nie jest do tego zdolny. Skoro nie potrafi opuścić Cersei, to raczej nie ma prawa się wydarzyć. To monogamista, wierny facet.
Coster-Waldau przyznaje, że widzi pewien romantyzm na tej płaszczyźnie, ale to tylko w przypadku opcji, w której Brienne go zabija. Jak mówi, zastanawiał się już jaki koniec czeka jego bohatera.
Wyobrażam sobie, że jeden ze smoków po prostu go usmaży. Lub... byłoby właśnie jak w przypadku Romeo i Julii. On mógłby zabić Cersei, a potem siebie lub Brienne go zabije. To dopiero romantyczne.
7. sezon Gry o tron będzie miał swoją premierę już jutro. Zobaczcie parodię muzyczną, jaka pojawiła się w Internecie.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj