Samsung planuje wdrożyć do telewizorów oraz monitorów z 2022 roku nowy standard wyświetlania obrazu. HDR10+ Gaming zadba o to, aby nasze gry wyglądały fenomenalnie.
Wraz z upowszechnieniem się odbiorników pracujących w rozdzielczości 4K technologia HDR trafiła na afisze. Nie powinno nas to dziwić, wszak to dzięki niej możemy wyświetlać filmy w szerszej palecie barw i cieszyć się wysokim kontrastem obrazu. Ale choć HDR pozwolił na nowo zachwycić się cyfrowym obrazem, ma jedną niedoskonałość. W pierwszej fazie wdrożeniowej tę technologię projektowano z myślą o wykorzystaniu w filmach i serialach, gracze zostali odsunięci na dalszy tor.
I choć w ostatnich latach sytuacja uległa znaczącej poprawie, gdyż konsole oraz telewizory nowej generacji zostały przystosowane do obsługi technologii HDR skrojonej z myślą o gamingowym zastosowaniu, to debiut HDR10+ Gaming może wywołać mały rynkowy przełom. Rewolucję, do której przyłączają się inżynierowie firmy Samsung. Firma planuje przystosować monitory gamingowe oraz telewizory Neo QLED z linii Q70 oraz wyższej z 2022 roku do współpracy z nowym standardem.
U swoich podstaw HDR10+ Gaming nie różni się od innych technologii tego typu. To wciąż to samo narzędzie do poszerzenia przestrzeni barwnej obrazu, które wzbogacono o stricte gamingowe funkcje. Użytkownicy odbiorników kompatybilnych z nowym standardem nie będą musieli ręcznie konfigurować żadnych ustawień, silnik graficzny będzie w stanie bezpośrednio i automatycznie kalibrować kolory w czasie rzeczywistym.
HDR10+ Gaming ma być dla graczy tym samym, czym FILMMAKER Mode dla miłośników kina – narzędziem, które pozwoli wyświetlić referencyjny obraz możliwie jak najlepiej oddający wizję twórców. Głębokie czernie, kontrastowe światłocienie oraz kolory o właściwym nasyceniu. To wszystko w połączeniu z innymi rozwiązaniami poprawiającymi płynność obrazu ma zauważalnie pogłębić immersyjność naszych doświadczeń i sprawić, że takie gry jak Cyberpunk 2077, Metro: Exodus czy Control będą wyglądały jeszcze lepiej zarówno z włączonym, jak i wyłączonym ray tracingiem.
O ile oczywiście twórcy zaadaptują nowy standard i wdrożą go do swoich produkcji. To będzie główny czynnik, który zadecyduje o tym, czy HDR10+ Gaming faktycznie wywoła prawdziwą rewolucję w świecie gamingu, czy będzie tylko kolejną technologiczną ciekawostką.