Henry Cavill w trakcie pandemii koronawirusa i kwarantanny, w przeciwieństwie do wielu innych gwiazd, nie szaleje w swoich social mediach. Nie publikuje zdjęcia za zdjęciem, nie nagrywa wygłupów, nie śpiewa piosenek; wygląda na to, że jest raczej typem faceta, który woli zaszyć się w głębi domu i wyciszyć; poza - rzecz jasna - obligatoryjnym dbaniem o swój muskularny wizerunek, preferuje raczej upiec chleb czy poświęcić się relaksującemu hobby, jakim jest malowanie figurek do gry bitewnej Warhammer 40K od Games Workshop. Być może szufladkowanie serialowego Wiedźmina jako geeka (którym, swoją drogą, sam się nazwał) czy gamera może wydać się niektórym przesadą (to jednak przede wszystkim aktor poświęcający przeważający ogrom czasu ćwiczeniom fizycznym), to można z całą pewnością stwierdzić, że wolne chwile w istocie lubi przeznaczać na różnego rodzaju gry - nie tylko video, jak widać.  Jak sam napisał - lockdown zainspirował go, by wziąć pędzel i dać szansę pewnemu staremu hobby, które przez długi czas śledził, ale rzadko aktywnie się mu poświęcał. W kwestii Warhammera dodaje:
Fascynuje mnie świat, który zbudowali na przestrzeni dekad. Jedne z moich ulubionych i zachwycających mnie lektur. Jeśli wypieraliście fakt, że jestem geekiem, to nie możecie już dłużej tego robić.
Poniżej wspomniane zdjęcie i wpis: https://www.instagram.com/p/B-39B5ShMWw Warto zwrócić uwagę na kolejne słowa z wpisu: w tle zdjęcia możecie zobaczyć zupełnie nowe umiejętności, nad którymi pracuję. Czyżby aktor zabrał się za tworzenie prozy lub scenariusza?    
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj