Jak wiemy, jakiś rok temu czasopismo Allure opublikowało sesję zdjęciową z Hillary Duff, która była stylizowana na Faye Dunaway z klasycznego filmu "Bonnie i Clyde". Kto by pomyślał, że to będzie podpowiedź do kolejnego projektu młodej aktorki?
Powstaje kolejny film o sławnej parze gangsterów, "The Story of Bonnie and Clyde", w którym Duff zagra tytułową kobiecą rolę.
Produkcja ma rozpocząć się w kwietniu. Tonya S. HollyWhen I Find the Ocean") reżyseruje, a główne role poza Duff grają Kevin Zegers, Natalie Canerday oraz Rance Howard.
Fabuła skupia się na życiu Bonnie i Clyde'a, więc tu nic odkrywczego nie ma.
Czy jest sens robić film z nieznanymi aktorami, który na wstępie będzie porównywany do tak wielkeigo klasyka z Faye Dunaway z 1967 roku?