Na początku XXI wieku Peter Jackson dał światu filmową adaptację trylogii Władcy Pierścieni. Przedstawiona na ekranie historia bazująca na twórczości J.R.R. Tolkiena, zachwyciła wszystkich i zapanowała prawdziwa moda na wykreowany przez legendarnego pisarz świat i jego bohaterów. Jackson nie tylko na nowo rozbudził zainteresowanie Śródziemiem, ale przede wszystkim stworzył niezwykle widowiskowe i udane filmy, doceniane przez widzów i krytyków na całym świecie. Wydawało się, że dzięki temu łatwiej będzie ten sukces powtórzyć kilka lat później tworząc trylogię Hobbita. Ponownie za sterami stanął Peter Jackson, ale całość okazała się niestety porażką artystyczną i było bardzo wiele niezadowolonych głosów z finalnego efektu.
Fani twierdzili, że głównym problemem było zamienienie jednej książki na trzy filmowe odsłony i choć finansowo okazało się być to korzystne dla Warner Bros., to jednak historia wyraźnie na tym ucierpiała. Aktor Jed Brophy, który wcielał się w serii w krasnoluda Noriego w jednym z wywiadów zdradził, że to ludzie z Warner Bros. przeszkodzili w zrealizowaniu wizji Petera Jacksona.
Aktor zauważa, że żadna z tamtych osób nie była gotowa spojrzeć na scenariusz i wyobrazić sobie tego, jak można wyłuskać z niego najlepszą historię. Mieli wejść na drogę procesu twórczego i tym samym powstrzymać Jacksona przed realizacją jego pełnej wizji. Brophy nawiązał nawet do sytuacji z Legionem Samobójców z 2016 roku, kiedy to samo studio wtrąciło się w pracę Davida Ayera. Nie dziwiło go wtedy, że mając taką markę jak Hobbit od Tolkiena studio będzie chuchać i dmuchać na powstające filmy, ale jednak Peter Jackson udowodnił już, że potrafi stworzyć w tym świecie znakomite i kultowe filmy. Według niego, gdyby dano mu więcej swobody, być może otrzymalibyśmy lepsze filmy.
Słowa Brophy'ego zdają się sugerować również, że Peter Jackson nie miał tyle czasu na zbadanie wszystkiego, czego chciał. W projekcie zachodziło wiele zmian i być może reżyser potrzebował dłuższej chwili na dostosowanie się do zmian. Tak się nie stało i ostatecznie ucierpiał na tym materiał źródłowy.