Filmowe horrory straszą widzów na różne sposoby. Najpopularniejszym zabiegiem jest tzw. jump scare, czyli technika straszenia widza znienacka. Które filmy robią to najczęściej?
Powoli nadchodzi Halloween, okres który jest bardzo wdzięczny dla popkultury. W tym czasie królują dynie i wycinane na nich wzory, imprezy z przebieraniem i przede wszystkim seanse filmów grozy, straszących nas na wiele różnych sposobów.
Najsłynniejszą techniką jest jump scare, czyli straszenie widza znienacka, wtedy kiedy nikt nie spodziewa się (chociaż bardzo często ta zasada akurat nie działa) wyskakującego nagle potwora lub zjawy. Portal
Top10Casinos.com sprawdził, które horrory wykorzystują ten zabieg najczęściej, wywołując dreszcze wśród widowni. W tym celu przeanalizowano 100 najlepszych horrorów wykorzystując bazę danych Where’s The Jump, sprawdzającą liczbę jumpscare'ów zarejestrowanych na film.
Horrory z największą liczbą jumpscare'ów
Z badania mamy kilka ciekawych wniosków: 3 z 4 filmów z serii
Martwe Zło znalazło się w pierwszej dwudziestce. Na szczycie listy znajduje się film
The Haunting in Connecticut 2: Ghosts of Georgia (2013) z największą liczbą strasznych "skoków" z 32 razami w ciągu 101 minut. Najwięcej horrorów na liście zadebiutowało po 2010 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h