Ian Holm nie żyje. Informację o śmierci potwierdził jego agenta w rozmowie z brytyjskim portalem Guardian. Wyjaśnia, że zmarł w spokoju w szpitalu w otoczeniu rodziny. Aktor zmagał się z chorobą Parkinsona.
Ian Holm pozostanie na pewno zapamiętamy jako Bilbo Baggins z trylogii Władca Pierścieni, którą powtórzył też w Hobbitach. Nie jest to jednak jedyna jego rozpoznawalna rola. Oglądaliśmy go w takich filmach jak Rydwany ognia (nominacja do Oscara), Obcy (jako Ash), Brazil, Bandyci czasu, Szaleństwo Króla Jerzego, Piąty element czy The Sweet Hearafter. Na małym ekranie zdobywał uznanie w serialu The Borrowers.
Miał też bogatą karierę w teatrze, w którym zdobywał nagrody za między innymi Henryka V czy Króla Leara.