Już od jakiegoś czasu wiemy, że włodarze studia Warner Bros. mieli nalegać na skrócenie filmu Justice League do dwóch godzin. Jak donosi teraz jedna z amerykańskich dziennikarek, Grace Randolph, która swego czasu gościła na planie obrazu, wedle jej informatorów produkcja miała początkowo trwać trzy godziny - nieoficjalnie potwierdziło to kilka osób ze studia Warner Bros. Co więcej, Randolph wychodzi z założenia, że pokazanie reżyserskiej wersji filmu nie byłoby wyjątkowo pracochłonne, ani nie pociągałoby wielkich kosztów, zważywszy głównie na to, że taki wariant produkcji istnieje i został pokazany włodarzom studia w trakcie zamkniętego pokazu.
Okazuje się także, że reżyser, Zack Snyder, gościnnie pojawił się na ekranie. Wcielił się on w rolę jednego z klientów kawiarni - potwierdził to operator, Fabian Wagner.
Jeden ze statystów zamieścił z kolei w sieci zdjęcie z planu - pozuje na nim wraz z innymi kolegami po fachu, którzy mieli na ekranie wcielić się w role żołnierzy Atlantydy. Najprawdopodobniej wzięli oni udział w usuniętej z ostatecznej wersji produkcji scenie, w której Steppenwolf atakuje podmorskie królestwo.