Illuminae to nie klasyczna powieść. Twórcy tym razem postawili na formę dossier, w którym znajdziemy wykradzione z sieci dokumenty. Fani podobnych rozwiązań będą mieli okazję pomyszkować wśród tajnych, wojskowych akt, zapisów czatów czy stenogramów z przesłuchań. Książka, która swoją premierę będzie miała jeszcze w tym miesiącu, to pierwsza część trylogii zapowiadanej przez wydawnictwo Otwarte.
Akcja powieści rozgrywa się w przyszłości. A dokładniej - w roku 2575. Świat głównej bohaterki, Kady Grant, pozornie nie przypomina tego, w którym żyjemy my. Statki kosmiczne, kolonie na obcych planetach, systemy sztucznej inteligencji - wszystko to dla Kady jest codziennością, dla nas, jak na razie, jedynie szalonymi wyobrażeniami. Dlaczego zatem te różnice są tylko pozorne? Kady jest nastolatką i, jak każda zwyczajna nastolatka, przeżywa miłosne perypetie. Na samym początku historii kłóci się ze swoim chłopakiem Ezrą. Kłótnia kończy się zerwaniem, ale nie to będzie największym problemem Kady przez najbliższe dni. Dopiero kilka godzin po zerwaniu jej świat staje na głowie. Kolonia, w której mieszka, zostaje zaatakowana przez BeiTech. Kady w jednej chwili traci dom i musi jak najszybciej ewakuować się ze swojej planety. Ale nawet nie to będzie jej największym zmartwienie. Na statku kosmicznym, którym podróżuje dziewczyna, grasuje groźny wirus, który próbuje przejąć dowodzenie nad pojazdem. Życie pasażerów zależy od wykrycia i zniszczenia wroga. Tego zadania rzecz jasna podejmuje się Kady. Ale czy uda jej się temu sprostać?
Jay Kristoff, jeden z autorów książki, to australijski pisarz znany fanom fantastyki ze swoich poprzednich książek. Największą popularność przyniósł mu cykl Wojna Lotosowa. W skład serii wchodzą takie powieści jak Bratobójca czy Tancerze burzy. Premiera jego najnowszego dzieła, współtworzonego z Amie Kaufman, już 13 września.