Podczas dzisiejszej konferencji Intel ujawni nową, 9. generację procesorów z serii Core i5, i7 oraz i9. To będzie jedna z najważniejszych premier ostatnich lat, gdyż może zadecydować o przyszłości Intela w branży procesorów komputerowych.
Dziś o godzinie 16 Intel rozpocznie konferencję "Fall Desktop Launch Event". W jej trakcie firma zaprezentuje 9. generację procesorów z linii Core przeznaczonych na rynek konsumencki. Ale nie będzie to łatwe wystąpienie dla przedstawicieli korporacji. Intel ma bowiem ogromne problemy z przestawieniem się na nowy, 10-nanometrowy proces produkcyjny. Odświeżone podzespoły będą wykonane w 14-nanometrowej litografii, pełnoprawny przedstawiciele nowej generacji, układy z serii Cannon Lake, zadebiutują dopiero w przyszłym roku.
Litografia, czyli wielkość tranzystorów w procesorze, ma bezpośredni wpływ na wydajność układu. Im mniejszy będzie pojedynczy tranzystor, tym więcej uda się ich upchnąć na jednej płytce. Z kolei większa liczba tranzystorów przekłada się na większą moc obliczeniową danego procesora. Być może problemy Intela z przeskokiem na nowy proces produkcyjny nie byłyby tak istotne, gdyby nie fakt, że AMD już na początku przyszłego roku zaprezentuje 7-nanometrowe procesory. To stawia Intela w bardzo niekorzystnej sytuacji. Wydajność nowych układów może nie być wystarczająca, aby sprostać rywalizacji z konkurentem.
Jeśli plotki krążące po sieci okażą się prawdą, Intel pokaże trzy procesory z serii Core: i9-9900K za 530 dolarów, i7-9700K za 400 dolarów oraz i5-9600K za 280 dolarów. Nie są to ceny oficjalne, takie kwoty podał sklep
B&H, który rozpoczął przedsprzedaż nowych układów. Sklep udostępnił także specyfikację tych podzespołów. Model Core i9 będzie pierwszym 8-rdzeniowym i 16-wątkowym układem Intela przeznaczonym na rynek konsumencki. Model i7 będzie zaś ośmiordzeniowcem z ośmioma wątkami, a Core i5 ma oferować 6 rdzeni oraz 6 wątków.
Jest zbyt wcześnie, aby mówić o potencjale tych procesorów, ale jedno jest niemal pewne: czasy bezwzględnej dominacji Intela dobiegły końca. Inżynierowie firmy dostali zadyszki i muszą na poważnie zastanowić się, co zrobić, aby podjąć równą walkę z układami od AMD. Jeszcze do niedawna wydawało się, że najwydajniejsze komputery dla graczy powinny pracować pod kontrolą procesorów od Intela. Dziś nie jest już to tak oczywiste. Za kilka lat, w dniu premiery Cyberpunk 2077, może okazać się, że to układy AMD najlepiej radzą sobie w branży gamingowej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h