- Na pewno Bran tego nie wie. Po 5 odcinku jest kompletnie zmieszany. Wie jedynie, że ciąży na nim wielka odpowiedzialność. Nie wie co robi i jest pozostawiony samemu sobie. Ma jednak moc, z którą może robić wiele - tłumaczy Hempstead-Wright.Aktor odnosi się m.in. do ostatecznej sekwencji z Wieży Radości, która pozwoliła odpowiedzieć na jedno z najważniejszych pytań serialu, związanych z pochodzeniem Jona Snowa.
- Kręcenie tej sceny to było coś wspaniałego. To bohater, którego znamy od samego początku serialu. Teraz dowiadujemy się, że jego rodzice mogą być najważniejszymi osobami w historii Westeros. Wydaje mi się, że Bran rozumie, co wydarzyło się w Wieży Radości. Nie słyszał wiele z tego, co mówiła Lyanna, ale widział reakcję swojego ojca. Wciąż jednak pozostają pewne niedomówienia związane z tożsamością ojca - dodaje Hempstead-Wright.Issac wspomniał też o początku końca Game of Thrones, bo chyba każdy zdaje sobie sprawę, że ta wielka historia powoli dobiega końca.
- To wszystko zaczyna się ze sobą łączyć, prawda? Z kilku stron siły docierają do kulminacyjnego miejsca. Czuć, że zbliżamy się do ostatecznego rozstrzygnięcia. To będzie wielki bałagan śmierci, mordestw, lodowych zombie i tego typu rzeczy, ale wiem, że będzie to coś spektakularnego.Z 7. sezonem Game of Thrones do ramówki HBO powróci w 2017 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj