fot. materiały prasowe

Firma genetyczna Colossal Biosciences ogłosiła, że udało jej się wskrzesić gatunek wilka, który wymarł 10 000 lat temu. Dokładnie nazywa się wilk straszny, ale dzięki popkulturze ma też inną słynną nazwę: wilkor. Twórcy Gry o tron inspirowali się tym wymarłym zwierzakiem przy tworzeniu fikcyjnego wilka z Westeros.

Wilkory w prawdziwym świecie

Czytamy w oświadczeniu prasowym, że udało im się to zrobić dzięki DNA pobranemu z dwóch skamieniałości oraz dwudziestu zmianom w kodzie genetycznym wilka szarego, który jest najbliższym krewnym wilkora.

W ten sposób powstały trzy wilki: Romulus i Remus – nazwane na cześć mitycznych założycieli Rzymu, którzy zostali wychowani przez wilczycę. Mamy również suczkę, której imię to hołd dla Daenerys Targaryen – Khaleesi. Szczeniaki mają już pół roku.

Wilkory żyją sobie w nieznanej lokalizacji na posiadłości liczącej 2000 akrów. Gdy dorosną, mają ważyć 60–70 kg. Dla porównania zwykłe szare wilki ważą 35–45 kg.

fot. Christopher Klee/Colossal Biosciences

Pomoc ze strony Hollywood

Trochę zaskoczeniem jest informacja, że Peter Jackson (seria Władca Pierścieni) oraz George R.R. Martin (twórca świata Gry o tron) pomogli Colossal Biosciences w ogłoszeniu wilkorów. Jest to pierwszy sukces w historii we wskrzeszeniu wymarłego zwierzęcia. Jaki jest udział obu panów?

Peter Jackson jest jednym z inwestorów tej firmy. Pożyczył im prawdziwy Żelazny Tron z planu Gry o tron, który zakupił jakiś czas temu za 1,49 mln dolarów. Dzięki temu zrobiono zdjęcie prawdziwych wilkorów z rekwizytem z kultowego serialu.

George R.R. Martin zaczął współpracę z naukowcami po tym, jak skontaktowali się z nim na początku projektu wskrzeszenia wilkorów. Jest kulturowym doradcą i inwestorem Colossal Biosciences. Miał też okazję poznać wilkory.

Wilki straszne, czyli wilkory, żyły na terenie Ameryk, a skamieniałości po nich znaleziono między innymi w Los Angeles – ściślej mówiąc, w słynnych smołowych dołach La Brea.

Colossal Biosciences ma plany wskrzeszenia innych wymarłych zwierząt. Wcześniej ogłaszała prace nad mamutem włochatym, tasmańskim tygrysem i ptakiem dodo.

Powstanie prawdziwych wilkorów to sukces i dowód, że są w stanie to zrobić.