Ivan Reitman jest reżyserem oryginalnych filmów z serii Ghostbusters i producentem najnowszej odsłony, Ghostbusters. Jakiś czas temu informowaliśmy o tym, że jest on niezrażony negatywnymi recenzjami ostatniego filmu i ma zamiar rozwinąć całą serię w kierunku animacji. Nie oznacza to jednak, że z wersjami aktorskimi definitywny koniec - przeciwnie, Reitman chce stworzyć jak najwięcej ciekawych historii, a następnie połączyć je w jedno spójne uniwersum. Teraz reżyser zdradza więcej szczegółów o swoim nowym pomyśle. Głównym założeniem jest, aby tytułowi pogromcy duchów wydostali się ze Stanów Zjednoczonych i zaczęli działać na całym świecie.
Długo zastanawiałem się, jaki kierunek powinniśmy obrać w przyszłych produkcjach. Bo przecież Ghostbusters nie muszą wcale działać tylko w Nowym Jorku. To może się rozgrywać w każdym miejscu na świecie. Czyż nie fajnie byłoby zobaczyć duchy koreańskie albo chińskie? Każdy kraj ma swoje wspaniałe tradycje, historie, baśnie i legendy, których naprawdę można się bać. Stworzenie lokalnych grup pogromców duchów, z - powiedzmy - taką główną siedzibą w Nowym Jorku, byłoby ciekawym rozwiązaniem.
Czytaj także: Jaka rola Supermana w Lidze Sprawiedliwości? Fani już to wiedzą - zobacz plakat Reitman twierdzi, że jeden scenariusz jest już na etapie tworzenia. Przyznaje również, że chciałby połączyć światy zaprezentowane zarówno w starszych, jak i w nowszej części filmu. Najnowsza historia nie dotyczyła oryginalnych Ghostbusters, czego twórcy teraz trochę żałują. Zapewniają, że w kolejnych częściach będzie więcej powiązań z pierwowzorami. Na chwilę obecną nie ma jeszcze szczegółów dotyczących kolejnych części franczyzy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj