Jacek Kurski o studiu piłkarskim TVP: No to jest, k…, dramat

Ledwie wczoraj Rada Mediów Narodowych najpierw podjęła uchwałę o odwołaniu Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP, by kilka godzin później zadecydować o tym, że pozostanie on pełniącym obowiązki szefa Telewizji Polskiej aż do wyboru nowej osoby na to stanowisko (co nastąpi najpóźniej 15 października). Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy miała być akcentowana przez wnioskodawczynię, Joannę Lichocką, zła kondycja finansowa nadawcy publicznego. Wiemy, że ma to związek z m.in. stratami, jakie TVP poniosła w czasie transmisji meczów Euro 2016, a o tej sytuacji mówił w wywiadach sam Kurski. Dziś Krzysztof Stanowski z portalu Weszło! postanowił upublicznić rozmowę z prezesem Telewizji Polskiej, do której miało dojść tuż po towarzyskim spotkaniu z Litwą, rozegranym przed wyjazdem naszej reprezentacji na turniej we Francji. Kurski miał zadzwonić do redaktora serwisu, by poradzić się go w kwestii jakości studia piłkarskiego TVP:

Panie Krzysztofie, dzwonię, bo pan się zna na sporcie i w ogóle. No a ja mam taki problem. Zaraz rusza Euro, a ja obejrzałem to nasze studio… No to jest, k..., dramat. Dramat. To jest, k..., umieralnia! Wie pan co zrobię? Wypie... tych wszystkich dinozaurów do TVP Info! Engelów, Gmochów, wszystkich dinozaurów do TVP Info! Przez nich mi ludzie usypiają przed telewizorami. Ja za dużo na piłkę wydałem pieniędzy, żeby taką umieralnię firmować!

Czytaj także: Jacek Kurski nie był prezesem TVP tylko przez kilka godzin Pomimo ostrego języka, Stanowski miał odebrać całą wypowiedź jako szczerą próbę walki Kurskiego o poprawę jakości studia meczowego TVP. Trzeba jednak dodać, że skład osobowy ekspertów w czasie Euro 2016 nie uległ poważniejszym zmianom, a jego członkiem był m.in. Jerzy Engel. Jacek Gmoch z kolei gościł i dzielił się fachowymi przemyśleniami w Polsacie.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)

⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h

Skomentuj