Dowiadujemy się, że zdjęcia do filmu przygodowego się zakończyły. Została do nakręcenia tylko jedna czterominutowa scena kaskaderska, nad którą mają pracować 2 miesiące. Nie zdradzał szczegółów, ale wyjawił, że ryzyko jej wykonania jest porównywalne do tego, co Tom Cruise zrobił w ostatnim "Mission Impossible" (skok z wieży w Dubaju). Jackie Chan jest producentem, autorem scenariusza, reżyserem i oczywiście choreografem scen akcji. Naturalnie wszystkie sceny kaskaderskie, jak zawsze, wykonuje sam. Dodał w wywiadzie, że na końcu tradycyjnie pojawią się różne wpadki z planu.
Swoim najnowszym filmem, który sam nazywa "najbardziej autentycznym filmem kung-fu w swojej karierze" powraca do tworzenia wymagających fizycznie widowisk.
"Chinese Zodiac" ma być wielkim kinem przygodowym, który będzie związany z serią skarbów chińskiej historii. Szczegóły fabuły nie są znane. Wiadomo, że zdjęcia do filmu odbywały się we Francji, Chinach, Tajwanie, Vanuatu i Litwie. Premiera zaplanowana jest na 12 grudnia 2012 roku.