"Battlefield: Hardline" miało wnieść na wyżyny serię "Battlefield". Po wczorajszym zdjęciu embargo wiemy, że z tym może być problem. Recenzji gry jest coraz więcej i w większości przypadków nie są one przychylne nowej grze studia Visceral Games. Ale czy "Battlefield: Hardline" jest najniżej od lat ocenianą odsłoną serii? Sprawdziliśmy. Czytaj także: Zobacz nowe postacie w "Mortal Kombat X" Zestawiliśmy oceny ostatnich "Bettlefieldów" z serwisu Metacritic.com (branżowe recenzje) z "Battlefield: Hardline" i wynika z tego, że rzeczywiście najnowsza gra  mocno odstaje od swych starszych krewnych.
  • "Battlefield: Hardline" - średnia metascore 70/100 (najniższa ocena z wyłączeniem konsol minionej generacji);
  • "Battlefield 4" -średnia metascore 81/100 (najniższa ocena z wyłączeniem konsol minionej generacji);
  • "Battlefield 3" - średnia metascore 89/100 (najniższa ocena z wyłączeniem konsol minionej generacji);
  • "Battlefield: Bad Company 2" - średnia metascore 87/100 (najniższa ocena z wyłączeniem konsol minionej generacji);
  • "Battlefield 1943" - średnia metascore 82/100 (najniższa ocena z wyłączeniem konsol minionej generacji);
  • "Battlefield: Bad Company" - średnia metascore 83/100 (gra ukazała się wyłącznie na konsolach PlayStation 3 i Xbox 360);
Jak pokazują te przykłady z ostatnich 7 lat, tak słabo jak w przypadku "Battlefield: Hardline" jeszcze nie było. Ktoś może zarzucić, że jest to dopiero początek i kolejne recenzje mogą zmienić ten obraz - owszem - ale czy będą one takie wysokie, żeby znacząco wpłynąć na średnią ocenę gry?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj