‌‌Lorenzo di Bonaventura potwierdza, że w filmie o Bumblebee będzie o wiele mniej transformerów. Nie chce jednak potwierdzić plotki, w której mówiono, że Bumblebee będzie jedynym transformerem w tej fabule. Twierdzi, że osadzenie filmu w latach 80. ma być powrotem do oryginalnego dziedzictwa marki Transformers. Czytaj także: Nasza recenzja Transformers: Ostatni rycerz Zapowiada, że będzie to inny film, niż podstawowa seria Michaela Baya:
- W tym filmie jest dramatycznie mniej transformerów. Dlatego też zatrudniliśmy wyjątkowego filmowca, Travis Knight. Nie można rywalizować z Michaelem, bo jest się na przegranej pozycji. Widzowie chcą ciągle czegoś innego, więc chcemy utrzymać ich zainteresowanie. Dostaną bardzo emocjonalną, złożoną historię. Bardzo kameralną historię w kwestii lokacji i sposobu opowiadania. W pewnym sensie trochę przypomina mi ona film The Iron Giant, który produkowałem go w Warner Brothers. Jest to historia, która sprawia wrażenie skondensowanej, ale nie małej - wyjaśnia.
W głównej ludzkiej roli wystąpi Hailee Steinfeld. Premiera 8 czerwca 2018 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj