Film Howard the Duck zadebiutował w 1986 roku. Fabuła skupia się na tytułowym bohaterze, który przypadkiem trafia na Ziemię i planuje ocalić jej mieszkańców przed inwazją obcej cywilizacji. James Gunn jako młody chłopak bardzo czekał na tą premierę, jednak po obejrzeniu filmu bardzo się rozczarował. Zresztą produkcja była ogólnym niewypałem.
Ten film jest do bani. Zdecydowanym minusem są oczy bohatera. Twórcy mnie zdenerwowali, ponieważ stworzyli kaczkę, której oczy zupełnie nie pasują do reszty i do tego są przerażające. Jestem wielki fanem postaci Kaczora Howarda. Dla tych którzy nie wiedzą, jestem wielki fanem Marvela, jednak w dzieciństwie to właśnie Howard był moim faworytem. W przeszłości miałem wszystkie komiksy, w których się pojawiał - oświadczył Gunn
Czytaj także: Czekając na tegorocznych superherosów na ekranach Przypomnijmy, że James Gunn jest reżyserem filmu Guardians of the Galaxy, po napisach końcowych umieścił scenę, w której możemy podziwiać Kaczora Howarda. Czy również ta postać pojawi się w produkcji Guardians of the Galaxy Vol. 2? Tego nie zdradzono.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj