James Gunn przede wszystkim potwierdził to, co wydawało się oczywiste po seansie "Strażników Galaktyki", czyli nie zobaczymy Ronana (Lee Pace). Natomiast prawdopodobnie powróci Nebula (Karen Gillan).
Gunn potwierdza, że ma przygotowaną historię przeszłości Rocketa, ale nie wie dokładnie, kiedy ją wykorzystają w kinowym uniwersum Marvela. Wyjawia, że różni się ona od komiksowej. Nadal chciałby pokazać postać zwaną Nova, ale nie wyjawia swojej wizji, jak chce to zrobić. Jego wypowiedź sugeruje, że może to nastąpić w sequelu.
Czytaj także: Tyrese Gibson chce zostać Zieloną Latarnią
Na koniec potwierdził, że na pewno nie zobaczymy znanego z komiksów Gladiatora aka Kallarka, ponieważ Marvel nie ma do niego praw. Jest on związany także z X-Menami i w tym przypadku prawa należą do 20th Century Fox.
Źródło: comicbookmovie.com / Zdjęcie główne: materiały prasowe