Jason Momoa w rozmowie z Entertainment Tonight nie pozostawia złudzeń: Aquaman i Zaginione Królestwo to jego pożegnanie z rolą tego superbohatera. Sam aktor wydaje się nie wierzyć, by mógł kontynuować tę przygodę.

Jason Momoa żegna się z Aquamanem?

- Niekoniecznie chciałbym, aby to się skończyło, ale nie sądzę, że mam tu jakiś wybór. Prawda jest taka, że jeśli widzowie pokochają film, jakaś szansa jest, ale na tę chwilę nie wygląda to dobrze.
Dodał, że ma świadomość chęci Jamesa Gunna i Petera Safrana, by ich DCU było czymś nowym i odciętym od przeszłości. Wcześniej Gunn sugerował, że aktorzy grający superbohaterów w DCEU mieli powrócić, ale niektóre postacie będą grane przez te same osoby. Na czele z Johnem Ceną w roli Peacemakera i Violą Davis grającą Amandę Waller.
- Kocham tę postać i chciałbym ją długo grać. Mam pomysł na to, w jakim kierunku powinien on się rozwijać w następnych 10 latach.
Przypomnijmy, że plotki sugerowały jakoby James Gunn chciał Jasona Momoę w roli Lobo w DCU. Na ten moment nie zostało to potwierdzone. Być może dowiemy się więcej po premierze Aquamana 2, który wchodzi na ekrany 21 grudnia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj