Jet Li to znany chiński aktor, który jest mistrzem sztuk walki. Jak się okazuje, był on brany pod uwagę do roli Serapha w filmach The Matrix Reloaded i The Matrix Revolutions, którą koniec końców otrzymał Collin Chou. Li zdradził, że odrzucił tę propozycję w pełni świadomie - w jednym z nowych wywiadów tłumaczy, że nie chciał, by Hollywood wzięło w posiadanie nakręcone przez niego sceny walki. Gdyby bowiem zgodził się na udział w filmie, w przyszłości producenci mogliby wykorzystywać te same ujęcia także do innych produkcji, na przykład dodając im twarz innej osoby czy kreując sobowtóra bazującego na ruchach aktora. Jak mówi Li:
Zdałem sobie sprawę, że Amerykanie chcą, bym nagrywał swoje sceny przez 3 miesiące, ale był jednocześnie obecny na planie przez 9 miesięcy. Przez pół roku chcieli nagrywać i kopiować moje ruchy walki i załadować je do biblioteki cyfrowej. Pod koniec nagrania, wszystkie te materiały byłyby prawnie ich własnością. I tak sobie pomyślałem: trenuję całe życie. I my, mistrzowie sztuk walki, starzejemy się. Oni mogliby na zawsze posiadać te nagrania jako własność intelektualną. Stwierdziłem, że nie mogę tego zrobić.
Li, odrzucając rolę, stwierdził, że film i tak świetnie sobie bez niego poradzi. I rzeczywiście - części serii Matrix zrobiły odpowiednio 742 i 427 mln dolarów w ogólnoświatowym box office. Jet Li pracuje na planie innych produkcji - będziemy mogli obejrzeć go w aktorskim filmie Mulan, który zadebiutuje w 2020 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj